Wątroba to kluczowy organ, bez którego nie da się żyć. Jej zdolność do regeneracji jest wyjątkowa. Wszystko jednak do czasu.
Dlaczego wątroba jest taka ważna?
Każdego dnia twoja wątroba wypełnia ponad 500 różnych funkcji w organizmie. Wydziela żółć, substancję warunkującą trawienie tłuszczów oraz wchłanianie witamin A, D, E, K. Wątroba przekształca składniki pokarmowe w energię. Odpowiada za syntezę białek, reguluje poziom hormonów.
Masz kilkanaście godzin.
Zapewnia nam prawidłowe krzepnięcie krwi i temperaturę ciała. Magazynuje żelazo i substancję energetyczną: glikogen. Dzięki niemu steruje poziomem cukru, uwalniając go do krwi w momencie spadku. Ma zdolność neutralizowania i usuwania odpadów, jest niezastąpionym filtrem krwi. Funkcji tego gruczołu jest tak wiele, że wystarczy kilkunastogodzinna przerwa w jej pracy, by doszło do zatrucia wielonarządowego i śmierci.
Wątroba: atak bez ostrzeżenia.
Nawet mocno osłabiona wątroba wciąż skutecznie neutralizuje zbędne produkty przemiany materii i wszelkie toksyny, często nie dając żadnych sygnałów ostrzegawczych. Właśnie dlatego trzeba o nią dbać, nim dojdzie do nieszczęścia.
Rób badania profilaktyczne.
Gdy odczuwamy ból lub inne wyraźne objawy choroby, które są silne lub nawracające, w końcu idziemy do lekarza. Nawet ci, którzy wierzą w metody naturalne lub próbują samoleczenia. Kiedy objawów choroby nie ma, nie badamy się, bo wydaje się nam to zbędne. Taka postawa akurat dla wątroby jest zabójcza.
Bez ostrzeżenia.
Aż 80% osób zakażonych wirusem HCV, który wywołuje wirusowe zapalenie wątroby typu C, w ogóle nie przechodzi fazy ostrej wirusowego zapalenia wątroby typu C. Schorzenie od razu przechodzi w stan przewlekły, ostatecznie prowadząc do martwicy i niewydolności wątroby. Wówczas jedynym ratunkiem dla życia okazuje się przeszczep narządu.
We wcześniejszych fazach choroby możliwe jest już skuteczne leczenie preparatami uniemożliwiającymi wirusowi replikację. Przełomem okazało się leczenie interferonem, teraz jest jeszcze lepiej. HCV to już nie jest wyrok śmierci. Gdy jednak wątroba jest już trwale zniszczona, niewiele da się zrobić.
Zapalenie wątroby: sygnały nietypowe.
Czasem u zakażonych możemy obserwować objawy nieswoiste: zmęczenie, apatię, stany depresyjne, bóle stawów, mięśni oraz zmiany skórne. Najczęściej je lekceważymy, tymczasem to już na pewno sygnał do działania.
Wirusowe zapalenie wątroby typu B i C, charakteryzujące się wysokim wskaźnikiem umieralności wśród chorych, zostały uznane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) za jedne z największych zagrożeń epidemiologicznych XXI wieku.
Kluczowy pakiet
Co zatem robić? Poproś lekarza pierwszego kontaktu o wykonanie badań, które pozwolą wstępnie ocenić stan twojej wątroby (poziom bilirubiny oraz enzymów wątrobowych AspAT, AlAT). Raz na kilka lat zaleca się także zbadanie krwi pod kątem obecności przeciwciał anty-HCV i antygenu Hbs (szczególnie, jeśli nie masz aktualnego szczepienia przeciw WZW B). To wystarczy, by nabrać pewności, że z wątrobą nie dzieje się nic groźnego. Jeśli wyniki nie będą prawidłowe, zapewne dostaniesz skierowanie do gastrologa lub od razu do szpitala zakaźnego (jeśli podejrzewa żółtaczkę zakaźną).
Nie lekceważ urazów brzucha.
Wątroba ma pewną wyraźną wadę: jest dość krucha i może pęknąć nawet przy pozornie niegroźnym urazie. Każde poważniejsze uderzenie w brzuch, nawet, gdy mamy wrażenie, że nic się nie stało (np. po stłuczce samochodowej), wymaga pilnego kontaktu z lekarzem i szczegółowej diagnostyki.
Chirurg niezbędny.
Chociaż to nieprawda, że pęknięta wątroba dosłownie się rozpada (pęknięcie obejmuje miąższ, a nie zewnętrzną powłokę utworzoną z tkanki łącznej), a pacjent zaraz umiera, nie zwlekaj z konsultacją. W dużym stopniu narząd może sam się zregenerować. Pęknięcie to jednak bezpośrednie zagrożenie życia, gdyż istnieje spore ryzyko wykrwawienia (krew dostaje się do jamy brzusznej), dlatego konieczna bywa pilna interwencja chirurgiczna i zahamowanie krwawienia.
Odporność indywidualna.
Im zdrowsza jest twoja wątroba, tym bardziej okazuje się odporna na urazy. Bywa, że nawet drobne uderzenie prowadzi do pęknięcia, ale nie dotyczy to w pełni sprawnego narządu.
Warto też pamiętać, że pozornie niegroźny uraz może zakończyć się uszkodzeniem śledziony, które zagraża życiu.
Zaszczep się.
Niestety, nie ma szczepionki przeciw WZW typu C. Są jednak przeciw WZW A oraz B. Przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu B dzieci są szczepione bezpłatnie, w ramach obowiązkowego kalendarza szczepień. Nie daje to ochrony na całe życie, dlatego dorosłym zaleca się ponowne szczepienie, już odpłatnie. Przeciw WZW typu Awszyscy szczepieni są odpłatnie (chociaż zdarzają się akcje bezpłatnych szczepień, z których warto skorzystać). Płatna jest także skojarzona szczepionka przeciw wirusom A i B.
Warto?
Wirus typu A zabija rzadko (najczęściej osoby zakażone także innym typem, starsze, z osłabioną wątrobą). Może jednak na długo wykluczyć cię z normalnego życia, gdyż leczenie tzw. żółtaczki pokarmowej nie tylko wyraźnie osłabia wątrobę, ale i cały organizm. Często konieczny jest kilkutygodniowy pobyt w szpitalu, a powrót do pełnej formy może zająć kilka miesięcy.
Statystyki przeciw mitom.
Wrogowie szczepionek powiedzą zapewne, że nie są one w pełni skuteczne. Fakt, w przypadku dzieci ocenia się skuteczność na 95 proc., u osób starszych, zwłaszcza przewlekle chorych, na ok. 70 proc., a średnio: powyżej 80 proc. To zdecydowanie więcej niż nic.
Nakarm ją właściwie.
Chociaż wątroba wiele potrafi i sprawnie się regeneruje, nie zaszkodzi, gdy o niej pomyślisz tworząc codzienne menu.
Świeże i obojętne
Spożywaj posiłki świeżo przygotowane zawsze, gdy możesz sobie na to pozwolić. W daniach po podgrzaniu wyzwalają się szkodliwe związki, które zneutralizować musi właśnie wątroba.
Dbaj, by twoje posiłki nie były ani za zimne, ani za gorące. To może akurat dla wątroby najważniejsze nie jest, zwykle jednak pozwala uniknąć wielu gastrycznych dolegliwości i przygotować sprawnie składniki w innych narządach przed wątrobową obróbką.
Odpoczynek potrzebny
Postaraj się jeść mniej, ale częściej (5-6 razy dziennie). Jedz ostatni posiłek na 2-3 godziny przed snem, by i wątroba mogła wypoczywać.
Wątrobowe przysmaki.
Wątroba nie jest szczególnie wybredna. Lubi królika, indyka, chudą wołowinę, ryby, ryż, lane kluseczki, ziemniaki z wody, marchewkę, owoce jagodowe, chude mleko, kefiry, jogurty, zupy warzywne (niekoniecznie na tłustym wywarze - lekkie, chociaż pożywne), kompoty owocowe (niezbyt słodkie) - jest z czego wybierać.
Praca gruczołu przebiega sprawniej, gdy dieta obfituje w gotowane, młode warzywa. Zapewnij wątrobie źródła probiotyków, w tym kiszoną kapustę.
Ograniczaj używki.
Wątroba nie lubi, gdy jemy pospiesznie, nieregularnie i tłusto. Nie przepada za alkoholem, mocną kawą, lekami (także tymi bez recepty), papierosami, grzybami i ostrymi przyprawami. Nadzwyczajne zdolności regeneracyjne czasem nie nadążają za procesami niszczenia, gdy np. szkodliwe tłuszcze to podstawowy składnik diety, a alkohol staje się wiernym towarzyszem.
Dbaj o higienę.
WZW A to choroba brudnych rąk. Dzisiaj chorujemy na żółtaczkę pokarmową znacznie rzadziej, bo poprawiły się generalnie warunki sanitarne w naszym kraju, a świadomość higieniczna jest znacznie wyższa. Nadal jednak nie musisz wyjeżdżać do najbiedniejszej części Azji czy Afryki, by zakazić się HAV. Elementarne zasady czystości trzeba zachowywać podczas przygotowywania posiłków, myć odpowiednio często ręce, korzystać tylko z pewnych ujęć wody. W ten sposób zmniejszasz ryzyko zakażenia wieloma mikrobami chorobotwórczymi, nie tylko wrogami wątroby.
Nie przesadzaj ze wspomagaczami wątroby.
W nadmiarze także te farmaceutyki przyjmowane, paradoksalnie, "dla zdrowia", bez recepty, bez zalecenia lekarza, mogą okazać się szkodliwe i z pewnością obciążają wątrobę.
Dodatkowa robota.
Leki przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, suplementy diety i zioła, w tym łagodne dla układu pokarmowego, zmuszają ten gruczoł do dodatkowej pracy. Co więcej: niektóre substancje, korzystne bądź obojętne dla zdrowia, wchodząc w interakcje z innymi substancjami, zmieniają oblicze. I tak: łagodna tabletka od bólu głowy, w połączeniu z alkoholem, ziołami na poprawę przemiany i "garścią" leków przepisanych przez lekarza, może zmienić się w zabójcę wątroby.
Pęcherzyk czy wątroba?
Oczywiście są substancje, które temu narządowi mają służyć, usprawniając jego pracę (o specjalnych preparatach usłyszysz z pewnością w niemal każdym bloku reklamowym), jednak trzeba pamiętać, że chwilowe łagodzenie dolegliwości nie ma wiele wspólnego z programem leczenia.
Jeśli masz wrażenie, że po przejedzeniu czy zbyt tłustym posiłku dokucza ci wątroba, przede wszystkim upewnij się, że to ona, a nie pęcherzyk żółciowy. Najczęściej to właśnie pęcherzyk daje dolegliwości w okolicach wątroby (więcej na ten temat).
Łagodzenie to nie leczenie.
Od czasu do czasu możesz sobie pomóc preparatem z ostropestem, karczochem, lecytyną i choliną. Niewątpliwie jakoś wspierają wątrobę. Pamiętaj jednak, że to rozwiązania doraźne lub uzupełniające właściwe leczenie, które najlepiej skonsultować z lekarzem.